Autorzy
Opracowali (indika 2024):
(tłumaczenie)
Joanna Jurewicz
(komitet redakcyjny)
Andrzej Babkiewicz, Joanna Jurewicz, Monika Nowakowska,
Sven Sellmer, Przemysław Szczurek, Anna Trynkowska
(redakcja techniczna)
Karina Babkiewicz
(przygotowanie tekstu, skład, zamieszczenie na stronie)
Sven Sellmer i Andrzej Babkiewicz
Tłumaczenie finansowane w ramach programu Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego
pod nazwą „Narodowy Program Rozwoju Humanistyki”
w latach 2017–2023, numer projektu 0357/NPRH5/H22/84/2017.
महाभारत
Mahābhārata
6. Księga Bhiszmy (bhīṣma-parvan)
***
6.41-117 Księga pokonania Bhiszmy (bhīṣma-vadha)
6.65-70 Piąty dzień bitwy (pañcama-yuddha-divasa)
6.66. Bratobójcza walka
(sakula-yuddha)
Streszczenie rozdziału:
- Horror wojny.
saṃjaya uvāca
akarot tumulaṃ yuddhaṃ bhīṣmaḥ śāṃtanavas tadā |
bhīmasenabhayād icchan putrāṃs tārayituṃ tava ||6.66.1||
pūrvāhṇe tan mahāraudraṃ rājñāṃ yuddham avartata |
kurūṇāṃ pāṇḍavānāṃ ca mukhyaśūravināśanam ||6.66.2||
tasminn ākulasaṃgrāme vartamāne mahābhaye |
abhavat tumulaḥ śabdaḥ saṃspṛśan gaganaṃ mahat ||6.66.3||
nadadbhiś ca mahānāgair heṣamāṇaiś ca vājibhiḥ |
bherīśaṅkhaninādaiś ca tumulaḥ samapadyata ||6.66.4||
yuyutsavas te vikrāntā vijayāya mahābalāḥ |
anyonyam abhigarjanto goṣṭheṣv iva maharṣabhāḥ ||6.66.5||
śirasāṃ pātyamānānāṃ samare niśitaiḥ śaraiḥ |
aśmavṛṣṭir ivākāśe babhūva bharatarṣabha ||6.66.6||
kuṇḍaloṣṇīṣadhārīṇi jātarūpojjvalāni ca |
patitāni sma dṛśyante śirāṃsi bharatarṣabha ||6.66.7||
viśikhonmathitair gātrair bāhubhiś ca sakārmukaiḥ |
sahastābharaṇaiś cānyair abhavac chāditā mahī ||6.66.8||
kavacopahitair gātrair hastaiś ca samalaṃkṛtaiḥ |
mukhaiś ca candrasaṃkāśai raktāntanayanaiḥ śubhaiḥ ||6.66.9||
gajavājimanuṣyāṇāṃ sarvagātraiś ca bhūpate |
āsīt sarvā samākīrṇā muhūrtena vasuṃdharā ||6.66.10||
rajomeghaiś ca tumulaiḥ śastravidyutprakāśitaiḥ |
āyudhānāṃ ca nirghoṣaḥ stanayitnusamo 'bhavat ||6.66.11||
sa saṃprahāras tumulaḥ kaṭukaḥ śoṇitodakaḥ |
prāvartata kurūṇāṃ ca pāṇḍavānāṃ ca bhārata ||6.66.12||
tasmin mahābhaye ghore tumule lomaharṣaṇe |
vavarṣuḥ śaravarṣāṇi kṣatriyā yuddhadurmadāḥ ||6.66.13||
krośanti kuñjarās tatra śaravarṣapratāpitāḥ |
tāvakānāṃ pareṣāṃ ca saṃyuge bharatottama |
aśvāś ca paryadhāvanta hatārohā diśo daśa ||6.66.14||
utpatya nipatanty anye śaraghātaprapīḍitāḥ |
tāvakānāṃ pareṣāṃ ca yodhānāṃ bharatarṣabha ||6.66.15||
aśvānāṃ kuñjarāṇāṃ ca rathānāṃ cātivartatām |
saṃghātāḥ sma pradṛśyante tatra tatra viśāṃ pate ||6.66.16||
gadābhir asibhiḥ prāsair bāṇaiś ca nataparvabhiḥ |
jaghnuḥ parasparaṃ tatra kṣatriyāḥ kālacoditāḥ ||6.66.17||
apare bāhubhir vīrā niyuddhakuśalā yudhi |
bahudhā samasajjanta āyasaiḥ parighair iva ||6.66.18||
muṣṭibhir jānubhiś caiva talaiś caiva viśāṃ pate |
anyonyaṃ jaghnire vīrās tāvakāḥ pāṇḍavaiḥ saha ||6.66.19||
virathā rathinaś cātra nistriṃśavaradhāriṇaḥ |
anyonyam abhidhāvanta parasparavadhaiṣiṇaḥ ||6.66.20||
tato duryodhano rājā kaliṅgair bahubhir vṛtaḥ |
puraskṛtya raṇe bhīṣmaṃ pāṇḍavān abhyavartata ||6.66.21||
tathaiva pāṇḍavāḥ sarve parivārya vṛkodaram |
bhīṣmam abhyadravan kruddhā raṇe rabhasavāhanāḥ ||6.66.22||
I rzekł Sańdźaja:
Syn Śantanu Bhiszma pełną zgiełku walkę rozpoczyna, chce ocalić twoich synów przed Bhimą, który strach w nich wzbudza. Całe przedpołudnie ten przerażający bój królów się toczy, między Kaurawami i Pandawami, co niesie zagładę najlepszym bohaterom. W przeraźliwym bezładnym starciu łoskot aż nieba sięga. [5] Trąbią wielkie słonie, rżą rumaki, dudnią bębny, buczą konchy, mocarni mężowie, żądni walki i zwycięstwa, ryczą na siebie nawzajem niczym wielkie byki w zagrodach zamknięte. Głowy odcięte ostrymi strzałami spadają niby deszcz kamieni z niebios, buhaju ludzi. Widzę je, jak leżą na ziemi – z kolczykami, w zawojach, złotem płonące, byku ludzi. Widzę inne części ciała urwane przez strzały – ręce zdobne w bransolety, co wciąż jeszcze łuki trzymają, ciała w zbrojach, dłonie upierścienione, piękne twarze podobne do księżyca z oczami krwią nabiegłymi pole bitwy zaściełają. [10] I te części ciał słoni martwych, koni i ludzi w mgnieniu oka całą ziemię przykrywają. W chmurach kurzu broń jak błyskawica łyska, szczękoręża odgłos gromu przypomina. I toczy się ta pełna gwałtu, pełna zgiełku bitwa, krwawa, między Kaurawami i Pandawami, Bharato.
I w tej bitwie – rozgłośnej, strasznej, przeraźliwej, włos jeżącej – szaleni od walki wojownicy deszczem strzał nawzajem się zalewają. Ryczą słonie chłostane ich strugami, które z łuków twoich i tamtych lecą, o najlepszy z Bharatów, a konie biegają w kółko po całym polu bitwy wciąż jeszcze na grzbietach martwych jeźdźców niosąc. [15] Wojownicy twoi i tamtych zrywają się, by znów upaść, śmiertelnie ranni od strzał, buhaju ludzi. Widzę, jak w różnych miejscach zderzają się rumaki, słonie, rydwany najeżdżające na siebie, panie plemion. Ponaglani przez Czas żołnierze zabijają się nawzajem maczugami, mieczami, pociskami i strzałami o giętych łączach. Niektórzy, w walce na pięści szkoleni, dławią się uściskami ramion jakoby żelaznych taranów. Niosą sobie śmierć wzajemnie twoi ludzie i Pandawowie, uderzeniami pięści, kolan i dłoni. [20] Pozbawieni rydwanów rydwannicy, z mieczami prześwietnymi w dłoniach, atakują wroga, mordu żądni.
A teraz sam król Durjodhana otoczony przez wielu Kalingów, ustawiwszy Bhiszmę na czele swoich oddziałów, rusza na Pandawów. Ci zaś rozjuszeni, otoczywszy Wilczobrzucha, atakują Bhiszmę w bitwie na swych krewkich wierzchowcach.