Autorzy

Opracowali (indika 2024):
(tłumaczenie)

Andrzej Babkiewicz
(przygotowanie tekstu, skład)
Sven Sellmer
(komitet redakcyjny)
Andrzej Babkiewicz, Joanna Jurewicz, Monika Nowakowska,
Sven Sellmer, Przemysław Szczurek, Anna Trynkowska
(opracowanie redakcyjne)
Magdalena Mendys
(redakcja techniczna)
Karina Babkiewicz
Tłumaczenie finansowane w ramach programu Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego
pod nazwą „Narodowy Program Rozwoju Humanistyki”
w latach 2017–2023, numer projektu 0357/NPRH5/H22/84/2017.

महाभारत

Mahābhārata

7. Księga Drony (Droṇaparvan)

***

7.61-76 Śmierć Dźajadrathy (jayadratha-vadha) /
Czternasty dzień bitwy

7.76 Kryszna i Ardźuna wydobywają się z szyku Drony –
ujrzenie Dźajadrathy
(Vāsudevārjuna-senā-praveśa / Sainika-vitarka / Jayadratha-darśana / Duryodhanāgama)

Streszczenie rozdziału:

1–14 Kryszna i Ardźuna wydostają się z szyku Drony:

  • porównania (jak Słońce i Księżyc uwolnione od Rahu itp.);
  • Kaurawowie tracą nadzieję na ocalenie Dźajadrathy.

15–29 Kryszna i Ardźuna rozmawiają o możliwości zabicia otoczonego sześcioma wojownikami Dźajadrathy – dalszy opis wyzwolonych z szyku Drony dwóch bohaterów.
30–35 Kryszna i Ardźuna dostrzegają Dźajadrathę i przypuszczają atak.
36–42 Durjodhana wyprzedza Ardźunę i zagradza mu drogę – radosna wrzawa po stronie Kaurawów.

saṃjaya uvāca
sraṃsanta iva majjānas
tāvakānāṃ bhayān nṛpa |
tau dṛṣṭvā samatikrāntau
vāsudevadhanaṃjayau ||7.76.1||

sarve tu pratisaṃrabdhā
hrīmantaḥ sattvacoditāḥ |
sthirībūtā mahātmānaḥ
pratyagacchan dhanaṃjayam ||7.76.2||

ye gatāḥ pāṇḍavaṃ yuddhe
krodhāmarṣasamanvitāḥ |
te 'dyāpi na nivartante
sindhavaḥ sāgarād iva ||7.76.3||

asantas tu nyavartanta
vedebhya iva nāstikāḥ |
narakaṃ bhajamānās te
pratyapadyanta kilbiṣam ||7.76.4||

tāv atītya rathānīkaṃ
vimuktau puruṣarṣabhau |
dadṛśāte yathā rāhor
āsyān muktau prabhākarau ||7.76.5||

matsyāv iva mahājālaṃ
vidārya vigatajvarau |
tathā kṛṣṇāv adṛśyetāṃ
senājālaṃ vidārya tat ||7.76.6||

vimuktau śastrasaṃbādhād
droṇānīkāt sudurbhidāt |
adṛśyetāṃ mahātmānau
kālasūryāv ivoditau ||7.76.7||

astrasaṃbādhanirmuktau
vimuktau śastrasaṃkaṭāt |
adṛśyetāṃ mahātmānau
śatrusaṃbādhakāriṇau ||7.76.8||

vimuktau jvalanasparśān
makarāsyāj jhaṣāv iva |
vyakṣobhayetāṃ senāṃ tau
samudraṃ makarāv iva ||7.76.9||

tāvakās tava putrāś ca
droṇānīkasthayos tayoḥ |
naitau tariṣyato droṇam
iti cakrus tadā matim ||7.76.10||

tau tu dṛṣṭvā vyatikrāntau
droṇānīkaṃ mahādyutī |
nāśaśaṃsur mahārāja
sindhurājasya jīvitam ||7.76.11||

āśā balavatī rājan
putrāṇām abhavat tava |
droṇahārdikyayoḥ kṛṣṇau
na mokṣyete iti prabho ||7.76.12||

tām āśāṃ viphalāṃ kṛtvā
nistīrṇau tau paraṃtapau |
droṇānīkaṃ mahārāja
bhojānīkaṃ ca dustaram ||7.76.13||

atha dṛṣṭvā vyatikrāntau
jvalitāv iva pāvakau |
nirāśāḥ sindhurājasya
jīvitaṃ nāśaśaṃsire ||7.76.14||

mithaś ca samabhāṣetām
abhītau bhayavardhanau |
jayadrathavadhe vācas
tās tāḥ kṛṣṇadhanaṃjayau ||7.76.15||

asau madhye kṛtaḥ ṣaḍbhir
dhārtarāṣṭrair mahārathaiḥ |
cakṣurviṣayasaṃprāpto
na nau mokṣyati saindhavaḥ ||7.76.16||

yady asya samare goptā
śakro devagaṇaiḥ saha |
tathāpy enaṃ haniṣyāva
iti kṛṣṇāv abhāṣatām ||7.76.17||

iti kṛṣṇau mahābāhū
mithaḥ kathayatāṃ tadā |
sindhurājam avekṣantau
tat putrās tava śuśruvuḥ ||7.76.18||

atītya marudhanveva
prayāntau tṛṣitau gajau |
pītvā vāri samāśvastau
tathaivāstām ariṃdamau ||7.76.19||

vyāghrasiṃhagajākīrṇān
atikramyeva parvatān |
adṛśyetāṃ mahābāhū
yathā mṛtyujarātigau ||7.76.20||

tathā hi mukhavarṇo 'yam
anayor iti menire |
tāvakā dṛśya muktau tau
vikrośanti sma sarvataḥ ||7.76.21||

droṇād āśīviṣākārāj
jvalitād iva pāvakāt |
anyebhyaḥ pārthivebhyaś ca
bhāsvantāv iva bhāskarau ||7.76.22||

tau muktau sāgaraprakhyād
droṇānīkād ariṃdamau |
adṛśyetāṃ mudā yuktau
samuttīryārṇavaṃ yathā ||7.76.23||

śastraughān mahato muktau
droṇahārdikyarakṣitān |
rocamānāv adṛśyetām
indrāgnyoḥ sadṛśau raṇe ||7.76.24||

udbhinnarudhirau kṛṣṇau
bhāradvājasya sāyakaiḥ |
śitaiś citau vyarocetāṃ
karṇikārair ivācalau ||7.76.25||

droṇagrāhahradān muktau
śaktyāśīviṣasaṃkaṭāt |
ayaḥśarogramakarāt
kṣatriyapravarāmbhasaḥ ||7.76.26||

jyāghoṣatalanirhrādād
gadānistriṃśavidyutaḥ |
droṇāstrameghān nirmuktau
sūryendū timirād iva ||7.76.27||

bāhubhyām iva saṃtīrṇau
sindhuṣaṣṭhāḥ samudragāḥ |
tapānte saritaḥ pūrṇā
mahāgrāhasamākulāḥ ||7.76.28||

iti kṛṣṇau maheṣvāsau
yaśasā lokaviśrutau |
sarvabhūtāny amanyanta
droṇāstrabalavismayāt ||7.76.29||

jayadrathaṃ samīpastham
avekṣantau jighāṃsayā |
ruruṃ nipāne lipsantau
vyāghravat tāv atiṣṭhatām ||7.76.30||

yathā hi mukhavarṇo 'yam
anayor iti menire |
tava yodhā mahārāja
hatam eva jayadratham ||7.76.31||

lohitākṣau mahābāhū
saṃyattau kṛṣṇapāṇḍavau |
sindhurājam abhiprekṣya
hṛṣṭau vyanadatāṃ muhuḥ ||7.76.32||

śaurer abhīśuhastasya
pārthasya ca dhanuṣmataḥ |
tayor āsīt pratibhrājaḥ
sūryapāvakayor iva ||7.76.33||

harṣa eva tayor āsīd
droṇānīkapramuktayoḥ |
samīpe saindhavaṃ dṛṣṭvā
śyenayor āmiṣaṃ yathā ||7.76.34||

tau tu saindhavam ālokya
vartamānam ivāntike |
sahasā petatuḥ kruddhau
kṣipraṃ śyenāv ivāmiṣe ||7.76.35||

tau tu dṛṣṭvā vyatikrāntau
hṛṣīkeśadhanaṃjayau |
sindhurājasya rakṣārthaṃ
parākrāntaḥ sutas tava ||7.76.36||

droṇenābaddhakavaco
rājā duryodhanas tadā |
yayāv ekarathenājau
hayasaṃskāravit prabho ||7.76.37||

kṛṣṇapārthau maheṣvāsau
vyatikramyātha te sutaḥ |
agrataḥ puṇḍarīkākṣaṃ
pratīyāya narādhipa ||7.76.38||

tataḥ sarveṣu sainyeṣu
vāditrāṇi prahṛṣṭavat |
prāvādyan samatikrānte
tava putre dhanaṃjayam ||7.76.39||

siṃhanādaravāś cāsañ
śaṅkhadundubhimiśritāḥ |
dṛṣṭvā duryodhanaṃ tatra
kṛṣṇayoḥ pramukhe sthitam ||7.76.40||

ye ca te sindhurājasya
goptāraḥ pāvakopamāḥ |
te prahṛṣyanta samare
dṛṣṭvā putraṃ tavābhibho ||7.76.41||

dṛṣṭvā duryodhanaṃ kṛṣṇas tv
atikrāntaṃ sahānugam |
abravīd arjunaṃ rājan
prāptakālam idaṃ vacaḥ ||7.76.42||

Sańdźaja rzekł:
1 Gdy ujrzeli tych dwóch atak:
Wasudewy z Dóbr Zdobywcą,
to omdleli, jak tonący,
twoi woje, królu ludów.

2 Szybko jednak w garść się wzięli,
ze wstydu zyskując ducha,
a gdy przyszli już do siebie,
na Zdobywcę Dóbr natarli.

3 Lecz ci gniewni, niecierpliwi,
co ruszyli k dziecku Pandu,
ci już nigdy nie wrócili
jak strumienie z oceanu.

4 Jak od Wedy odwróceni
heretycy i zaprzańcy
piekła snadnie doświadczają,
ci swych przewin doświadczyli.

5 Przez szyk wozów się przedarli
i buhaje się zjawili
jak zwolnione z paszczy Rahu
dwie planety blask dające.

6 Tak jak ryby, co się wydrą
z gęstej sieci, trosk wyzbyte,
tak dwóch Krysznów się zjawiło,
wyjeżdżając z matni wrogów.

7 Wyzwoleni z szyku Drony,
z mrowia broni, nie do przejścia,
wyglądali jak dwa słońca,
które wzeszły w kresie czasu.

8 Uwolnieni z pęt oręża,
z okowów stłoczonej broni,
czyniąc pogrom swoich wrogów,
dwaj mocarze wyglądali

9 jak wyrwani z objęć ognia
albo z paszczy krokodyla.
Wszak wstrząsnęli całą armią
niczym dwa potwory* morzem.

10 Jak ich skryła toń szeregów,
twoje wojska i synowie
byli pewni: „Ci dwaj nigdy
nie przekroczą szyku Drony”.

11 Gdy więc teraz ich ujrzeli,
jak jaśniejąc, wyjeżdżają,
to nadzieję utracili,
że przeżyje władca Sindhu.

12 Silna wiara twoich dzieci
na tej myśli się oparła,
że od Drony i Hardikji*
nie uwolnią się Krysznowie.

13 Ta nadzieja obumarła,
kiedy ci dwaj gromcy wrogów
przekroczyli armię Drony
oraz Bhodźów nieprzebytą.

14 Teraz, kiedy ich ujrzeli
buchających niczym ogień,
postradali wszelką wiarę,
że przeżyje władca Sindhu.

15 Kryszna oraz Dóbr Zdobywca
bez strachu, postrach budzący,
naradzać się rozpoczęli,
jak tu zabić Dźajadrathę:

16 „Pośród sześciu się ustawił
pierwszych z wojów Dhrytarasztry,
lecz nie ujdzie władca Sindhu,
kiedy wejdzie w zasięg wzroku.

17 Choćby chronił go sam Śakra
razem z zastępami niebian,
nawet wówczas go zmorzymy” –
tak mówili dwaj Krysznowie.

18 Gdy barczyści ci mężowie
rozprawiali między sobą
i szukali króla Sindhu,
twoje dzieci to słyszały.

19 Jak po przejściu przez pustynię
słonie dwa wielce spragnione
pijąc wodę się odświeżą,
tak się czuli gromcy wrogów.

20 Jakby przekroczyli góry
rojne w lwy, tygrysy, słonie,
jakby zmogli śmierć i starość,
tak ci mężni się jawili.

21 „Oto jest ich kolor lica!” –
twoi ludzie pomyśleli,
gdy wolnymi ich ujrzeli
i zaczęli lamentować:

22 „Od jadowitego Drony,
który płonął niczym ogień,
i od innych królów wolni,
zajaśnieli jak dwa słońca.

23 Uwolnieni z szyku Drony,
co miał postać oceanu,
gromcy wrogów wyglądali
jak szczęściarze co bród przeszli.

24 Wolni od nawału broni,
armii Drony i Hardikji,
promienne oblicze mieli
niczym Indra z Agnim w boju.

25 Dwaj Krysznowie krwią zbrukani
i strzałami Bharadwadźi
wszem pokryci, wyglądali
niczym góry z karnikarą.

26 Uwolnili się z jeziora,
gdzie jest Drona krokodylem,
włócznie jadowitym wężem,
bełty z żelaza delfinem,
a najlepsi z wojów wodą.

27 Uwolnili się od chmury
grzmiącej odgłosami cięciw,
z gromem maczug i bułatów,
zasilanej bronią Drony,
tak jak z mroku księżyc z słońcem.

28 To tak jakby siłą ramion
sześć rzek doliny Indusu
wezbranych, z krokodylami,
przebyli w deszczowej porze”.

29 Tak to wszyscy wychwalali
tych dwóch Krysznów, wielce sławnych,
pierwszych łuczników, co zbiegli
cudem z armii Drony dumnej.

30 Zemsty łaknąc, zobaczyli
Dźajadrathę, co był blisko,
i czekali jak tygrysy
na łanię u wodopoju.

31 „Ślicznej barwy są ich lica!” –
o monarcho, pomyśleli
twoi ludzie i uznali,
że jest martwy Dźajadratha.

32 Barczyści, z przekrwionym wzrokiem,
Kryszna i syn Pandu zwarci
zobaczyli króla Sindhu
i z radości zakrzyknęli.

33 Śauri z lejcami w swych dłoniach
i syn Prythy łuk dzierżący
zajaśnieli wielkim blaskiem
niczym słońce wespół z ogniem.

34 Po przebyciu armii Drony,
gdy ujrzeli króla Sindhu,
radość ich była tak wielka
jak orłów na widok mięsa.

35 Zobaczywszy władcę Sindhu,
który blisko nich przebywał,
gwałtem w złości nań opadli
jak na ochłap mięsa orły.

36 Twój syn zoczył, że Pan Zmysłów
ze Zdobywcą się przedarli,
i by chronić króla Sindhu,
szarżę pędem poprowadził.

37 Książę Durjodhana w zbroi,
którą związał mu sam Drona,
znając się na chowie koni,
ruszył w bój jednym rydwanem.

38 Syn twój łuczników wyminął –
Krysznę oraz syna Prythy
i już z przodu, królu, pędził,
wprost na Lotosookiego*.

39 Gdy Zdobywcę Dóbr wyprzedził
syn twój, wówczas się ozwały
instrumenty pośród wojów,
pełne radosnej nadziei.

40 Ryki lwie, krzyki rozbrzmiały,
z dęciem w muszle, biciem w bębny,
gdy ujrzano przed Krysznami
stojącego Durjodhanę.

41 Również stróże króla Sindhu,
błyszcząc jak płomienie ognia,
radowali się, ujrzawszy
pośród zmagań twego syna.

42 Widząc, jak z sojusznikami
Durjodhana ich wyprzedził,
Kryszna wyrzekł ku Ardźunie
stosowne do czasu słowa: